Oszaleć można - pisze, nie pisze, wraca, znów znika. Tak, to o mnie. Chowam
się za obowiązkami względem męża i dzieci, domu i rodziny. Ale, ale :)
haftuję ...
Podobny naszyjnik widziałam robiony przez kilka osób. Nie wiem, czy tamte miały te same ilości słupków, bo tak sobie sama dopasowałam. Kolczyki do kompletu tez wymysliłam sama, chociaz to nie było trudne zadanie i na świecie może być milion identycznych ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz